Tradycyjne "Światełko do Nieba" kończy festiwal WOŚP
Od wielu lat, finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest tradycyjnie zamykany przez akcję „Światełko do Nieba”. W tym roku jednak, w Rumi doszło do niecodziennego incydentu. Fajerwerki, które zwykle stanowią efektowne zakończenie imprezy, zostały odpalone w zamkniętej hali MOSiR. Pomieszczenie nagle wypełniło się dymem i iskrami, co wywołało panikę wśród zgromadzonych osób. Prezenter na scenie uspokajał tłum, wyrażając nadzieję, że wszyscy są bezpieczni.
Miejsce zgromadzenia, czyli hala sportowa należąca do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, stała się miejscem niecodziennego zdarzenia. Nagrania z incydentu szybko pojawiły się w sieci, pokazując jak fajerwerki są odpalane wewnątrz obiektu. „Bombowe zakończenie WOŚP” – skomentował sytuację jeden z internautów. Zaczęło się od fontanny zimnych ogni, zapowiadających dalszą część pokazu. Prezenter imprezy, zdecydował się na kolejny „strzał”, zapalając zestaw fajerwerków wewnątrz hali. Po chwili, kolorowe światła rozprzestrzeniły się po całym budynku, dodatkowo zaogniając sytuację.

Koncert „Nigdy więcej wojny” w Szemudzie: talent, emocje i zaangażowanie mieszkańców
Nowoczesne hełmy dla ratowników w OSP Bojano dzięki McRescue!
Chór św. Cecylia Rumia obchodzi 100-lecie muzycznej radości!
Operacja TOR: Wojsko wspiera policję w walce z zagrożeniem na kolei
Luzin: Policjanci uczą dzieci bezpieczeństwa i profilaktyki
Konkurs literacki „Piórem po Kaszubach” dla młodych twórców z Gminy Luzino
Zima zagraża życiu: nie bądź obojętny!