Produkcja serialu "Heweliusz" na Netflix – zobacz kulisy pracy w Porcie Wojennym Gdynia
Za kulisami Portu Wojennego Gdynia toczy się produkcja dramatycznego serialu fabularyzowanego „Heweliusz”. Jest to inspirowany prawdziwymi wydarzeniami projekt, który przywołuje historię tragicznego zatonięcia promu Jan Heweliusz. Jest to drugi, po „Wielkiej Wodzie”, polski serial gatunku katastroficznego, produkowany dla globalnej platformy streamingowej Netflix. Za sterami reżyserii stoi Jan Holubek i premierę ambitnego dzieła zaplanowano na rok 2025.
Działania filmowe, które rozpoczęły się w Świnoujściu w styczeń, obecnie przeniosły się do Gdyni. Przez dwa tygodnie zespół filmowy składający się z ponad 140 osób będzie tu pracować nad realizacją kolejnych scen.
Zatonięcie promu „Heweliusz” było najbardziej tragicznym incydentem w historii pokojowych czasów polskiej żeglugi. Na pokładzie znajdowało się 64 osoby podczas tragicznego rejsu ze Świnoujścia do Ystad, lecz tylko dziewięciu członków załogi udało się przeżyć. Niestety, straciło życie 20 marynarzy oraz 35 pasażerów. Według Odwoławczej Izby Morskiej, przyczynami katastrofy były zły stan techniczny statku, który nie powinien był wypłynąć na morze, oraz błędy ze strony kapitana. Relikt promu, wrak Heweliusza, do dzisiaj spoczywa na dnie Bałtyku, a jego tragiczna historia nieustannie przyciąga uwagę filmowców, historyków i dziennikarzy, którzy chcą odkryć szczegóły tej tajemnicy. Wśród nich jest Marek Błuś, który od ponad 20 lat zajmuje się badaniem okoliczności zatonięcia promu.