Tragiczna sytuacja w Rumi: siedmioosobowa rodzina zatruta czadem
Jedno z mieszkań na ulicy Kieleckiej w Rumi, województwo pomorskie, stało się miejscem dramatycznego zdarzenia. Siedmioro członków jednej rodziny – dwoje dorosłych i pięcioro dzieci w wieku od 5 do 14 lat – zmuszeni byli skorzystać z pomocy medycznej. Wszyscy przebywali w szpitalach z powodu objawów zatrucia tlenkiem węgla. Najmłodsze z poszkodowanych dzieci ma zaledwie pięć lat. Na szczęście wszyscy oni opuścili już placówki medyczne.
Do niebezpiecznego incydentu doszło w niedzielny wieczór, ponieważ służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie tuż po godzinie 21. Sygnał alarmowy mówił o utracie przytomności przez pięcioletnie dziecko, a przyczyną miało być najprawdopodobniej zatrucie czadem. Informacje te udzielił brygadier Marek Lniski, reprezentujący Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Gdy strażacy przybyli na miejsce zgłoszenia, okazało się, że wcześniej dotarły tam już inna służby – policja i karetka pogotowia. Członkowie rodziny zostali przewiezieni do szpitali w Wejherowie oraz Gdyni, gdzie natychmiast rozpoczęto procedury ratunkowe.
Brygadier Lniski dodał również, że podczas interwencji urządzenia pomiarowe straży pożarnej zarejestrowały alarmująco wysokie stężenie tlenku węgla w mieszkaniu. Wahało się ono między 160 a 300 ppm, co stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia.